Czy chciałabyś/chciałbyś się znaleźć w warsztacie świętego Mikołaja? Ręczymy, że nie…
Liderki „Patrz i zmieniaj” Paulina Kostrzewska, Michalina Rzewucka i Anita Zdunek zorganizowały warsztaty dla swoich rówieśników na temat sytuacji chińskich robotników w oparciu o dokument filmowy CEO. Okazją był Tydzień Edukacji Globalnej obchodzony w Powiatowym Zespole Szkół nr 1 w Trzebnicy.
Poniżej relacja Pauliny oraz opinie kilku uczestniczek:
W dniach od 15 do 19 listopada 2010 roku w naszej szkole koordynatorzy projektu UNESCO „To także Twój świat” zorganizowali Tydzień Edukacji Globalnej. Jako liderki tegorocznej edycji projektu „Patrz i zmieniaj” postanowiłyśmy się przyłączyć do działań w ramach TEG. Toteż 18 listopada w klasie 3 BG przygotowałyśmy i przeprowadziłyśmy warsztaty związane z filmem pt. „Warsztat św. Mikołaja” z filmoteki CEO. Zajęcia zorganizowały Anita Zdunek, Michalina Rzewucka oraz Paulina Kostrzewska pod opieką p. Moniki Komisarczyk, szkolnej koordynatorki projektu CEO.
„Warsztat św. Mikołaja” to dokument przedstawiający ciężką pracę chińskich robotnic i robotników w fabrykach zabawek. Tematyka filmu jest trudna, ale postanowiłyśmy ją przybliżyć naszej klasie ze względu na zbliżający się okres świąteczny.
Na początku zapytałyśmy uczniów o ich zabawkę marzeń. O czym marzyli jako dzieci, co chcieli zawsze dostać, gdy byli mali. Odpowiedzi były różne : samochody, samoloty zdalnie sterowane, lalki, konie na biegunach…
Następnie cała klasa w skupieniu obejrzała film dotyczący produkcji zabawek w Chinach. Reżyserzy pokazali ogromne fabryki zachodnich firm oraz ciężkie warunki, z którymi codziennie musi zmagać się tania siła robocza. Po projekcji uczestnicy warsztatów zmierzyli się z pierwszym zadaniem. Na początku sprawdziłyśmy ich stopień zrozumienia problematyki: uczniowie musieli ułożyć tabelkę z rozciętych fragmentów kartki obrazującą warunki pracy w chińskich fabrykach. Z tym zadaniem uporali się dosyć dobrze.
Kolejne ćwiczenie, jakie na nich czekało, polegało na ułożeniu etykiet z napisami w kolejności od tego, gdzie zysk jest największy, do tego, gdzie zysk jest najmniejszy. W trakcie ćwiczenia doszło doożywnionej rozmowy między uczniami, którzy nie mogli się jednoznacznie zdecydować, co przynosi więcej zysku i kto najwięcej zarabia w handlu.W rezultacie pomylili się, ale była to kwestia 2 %.
Po przerwie Michalina zapoznała uczestników z reportażem Adama Leszczyńskiego, który ukazał się w Gazecie Wyborczej. Nacisk w kolejnej dyskusji położyłyśmy na rolę różnych organizacji odpowiedzialnych za to, by poprawić byt pracownika chińskiej fabryki zabawek. Z tej debaty wynikły bardzo ciekawe wnioski.
Ostatnie ćwiczenie brzmiało: „Co ja mogę zrobić dla pracownika chińskiej fabryki?”. Klasa została podzielona na grupy i pracowała metodą burzy mózgów. Każda grupa miała inne pomysły i oto chodziło. Jedni zaoferowali swoją większą rozwagę przy zakupie zabawek, zwracając uwagę na kraj, w którym została wyprodukowana. Natomiast inna grupa chciała stworzyć klub wykazujący się inicjatywą. Klub ten mógłby organizować kampanie, roznosić ulotki uświadamiając większej rzeszy ludzi, co tak naprawdę dzieje się na Dalekim Wschodzie, jakie powiązania istnieją pomiędzy chińskim robotnikiem a nami. Ktoś wspomniał o pisaniu listów do kierownictwa zachodnich koncernów z prośbą o wprowadzanie kodeksu etycznego jako obowiązującej formuły obok związków zawodowych.
Czas dobiegł końca i trzeba było zakończyć warsztaty. Zajęcia przebiegały dość sprawnie i w miłej atmosferze.
Mamy nadzieję, że uczniowie zapamiętali coś z naszych warsztatów i swoimi informacjami podzielą sięz innymi osobami. Jako podsumowanie zebrałyśmy opinię od kilku osób.
Oto one:
Paulina Cudak: Warsztaty przeprowadzone w naszej klasie uważam za jak najbardziej udane. Moim zdaniem taka forma zajęć jest bardzo potrzebna. Uświadamia nam, co się tak naprawdę na świecie dzieje. Dziewczęta prowadzące warsztaty przygotowały ćwiczenia odwołujące się do wcześniej wyświetlonego filmu. Zajęcia te bardzo mi się podobały. Przeprowadzone zostały w sposób bardzo ciekawy.
Alicja Jagoda: Moim zdaniem zajęcia te były ciekawym doświadczeniem. Podczas oglądania filmu mogłam dostrzec wiele rzeczy, które my, ludzie z Europy, możemy zmienić. A tych jest wiele. Byłam w szoku, słuchając o warunkach pracy robotników chińskich fabryk .Warsztaty te skłoniły mnie do dość głębokich refleksji na temat życia ludzi w tych rejonach. Zajęcia te były dobrze prowadzone i wszyscy brali w tym czynny udział. Na pewno nie tylko mnie zmotywowały do dalszych działań na rzecz tych ludzi. Były one potrzebne, by pokazać nam, że jest wiele ludzi na świecie, którzy potrzebują wsparcia innych.
Maja Węgrzyn: Wzięłam udział w zajęciach mających na celu otworzenie uczniom oczu na los ludzi w innych krajach świata- zwłaszcza wschodnich.
Projekt rozpoczął się wprowadzeniem nas- klasy III B, w jego tematykę. Następnie obejrzeliśmy film pt. "Warsztat św. Mikołaja". Był to reportaż o życiu pracowników fabryk zabawek. Ludzie ci wykonują swoją pracę niewyobrażalną ilość godzin dziennie, niekiedy wcale z niej nie wychodzą. Nawet śpią w fabrykach przy stołach obok narzędzi pracy. Nie mają oni żadnych zabezpieczeń zdrowotnych, dlatego są bardzo schorowani i ich życie jest krótsze. Podczas oglądania czułam smutek i oburzenie.
W drugiej części zajęć omawialiśmy różne tematy, układaliśmy samodzielnie tabelki przyczyn i skutków takich warunków pracy w chińskich fabrykach. Po zobaczeniu procentowego wykazu zarobków poszczególnych osób uczestniczących przy wyrobie, transporcie i sprzedaży byłam bardzo zaskoczona. Pracownicy zarabiali jedynie 1 % całkowitego dochodu.
Na sam koniec przedstawialiśmy wcześniej przygotowane w grupach pomysły zapobiegania takim "sytuacjom". Wynikami zajęć było zainteresowanie uczniów mojej klasy działaniami w kierunku poprawienia warunków życia pracowników globalnego Południa zatrudnionych w zachodnich firmach. Moim zdaniem był to świetny i twórczy pomysł i mam nadzieję, że choć najmniejszy bunt i działania będą w stanie pomóc.








